Pierwsze wrażenie na temat Taorminy? To, co o niej piszą i mówią jest prawdą - piękna.
Po przybyciu upewniliśmy się ile mamy czasu, umówiliśmy się, o której zbieramy się na parkingu i wyruszyliśmy każdy w swoją stronę. Co prawda dużo do zwiedzania tam nie ma. Stwierdziliśmy, że skoro później jeszcze będziemy w Taorminie z przewodnikiem, to odpuszczamy sobie główny zabytek i skupimy się na krajobrazach i głównej ulicy pełnej sklepików, stoisk z pamiątkami, lodami. Jako, że to była pora, o której najbardziej grzało, zaopatrzyliśmy się w granite i ruszyliśmy.
Wraz z zakupionymi już pamiątkami (bo w sumie na ich zakup czasu później nie będzie tak wiele) skierowaliśmy się w stronę parkingu.
Przygoda ta może nie była zbyt długa i obfita, ale bynajmniej spędzona aktywniej i nie nudząc się leżąc czwarty dzień na słońcu, gdzie zresztą tak łatwo wytrzymać się nie da.